Archiwum 22 stycznia 2004


sty 22 2004 dumanki ciotki anki.
Komentarze: 2

"Milosc jest jak niesplukana kupa".

Patrze przez okno. Lubie. Swiatla. Samochody. Sasiad odsnieza przed domem. Staruszki wracaja z kosciola. Bloki. Snieg. Ciemnosc. Boje sie.

Patrze w  lustro. Nie lubie. "Zawsze wygladasz jakby ci sie chcialo plakac". Oczy. Zrenice. Podejrzenia o fete. Nie wiem. Ulamany zab. Za male usta. Rumience. Mam ochote je roztrzaskac.

Coraz bardziej przekonuje sie w swojej beznadziejnosci. Wkurwiam sie. Nie mam silnej woli, w zyciu nie schudne. Rano optymistka, wieczorem panikara. Placze. Bez powodu. Zmieniam sie ? Idiotka!

Nie chce.

mi  -  sie  -  nic. Nakladam sluchawki. Dzis na house. Ian Pooley.

Jak mozna dac za stringi 250 zl ?!

fucking_rebellious : :